Osiem lat - tyle właśnie trwały prace nad Red Dead Redemption 2. I opłaciły się, bo gra została dopracowana w każdym, nawet najdrobniejszym calu. Rockstar po raz kolejny dokonał niemożliwego - nie tylko ulepszył to, czego doświadczyliśmy w jedynce, więcej - RDR 2 jest pierwszą z gier studia Rockstar Games, która od początku projektowana była z myślą o konsolach obecnej generacji.
Jest rok 1899, powolny schyłek Dzikiego Zachodu, który znamy. Arthur Morgan to najbardziej zaufany człowiek i osobisty przyjaciel Dutcha van der Linde, szefa gangu, zmuszonego do ucieczki po jednej z nieudanych akcji w mieście Blackwater, obfitującej w kiepskie skutki. Łowcy głów i stróże prawa nie przestają deptać gangowi po piętach, a uciekający muszą radzić sobie ze stanem ciągłego zagrożenia. Przed głównym bohaterem pojawia się wiele różnych dylematów: czy być lojalnym wobec grupy, czy pozostać wiernym swoim ideałom? Innym istotnym aspektem gry jest także współczynnik honoru - z jednej strony Arthur Morgan to typowy gangster, zabijający bez mrugnięcia okiem, z drugiej - posiada swoje zasady.
Co ciekawe, RDR 2 jest prequelem, nie kontynuacją Red Dead Redemption, spotkacie w niej zatem nawet samego Johna Marstona. Dzięki temu ciekawemu zabiegowi, będziecie mieli również lepszą okazję, by przyjrzeć się postaci Dutcha van der Linde.
Ok, choć początek gry może wydać się nieco monotonny, ze względu na powolne prowadzenie narracji i rzadko serwowane zwroty akcji, zostaje nam on zrekompensowany niemożliwą wręcz, cudowną scenografią. Nieważne, czy to akurat hulająca, śnieżna zamieć, czy niezbadane bagna Louisiany - widoki za każdym razem zapierają dech w piersiach. Poza tym nieco leniwa, początkowa część historii, stanowi doskonałą okazję do poznania zniewalającego świata, stworzonego w stajni Rockstar Games.
Druga połowa rozgrywki rozpoczyna się od naprawdę ciekawego zwrotu akcji, według wielu - najciekawszego w historii gier wideo. O co chodzi? Warto dobrnąć do tego momentu. Mimo, że główne założenia Red Dead Redemption 2, w porównaniu do Red Dead Redemption, nie uległy zmianom, dwójka serwuje nam sporo nowości, które niewątpliwie urozmaicają formułę. Są to oczywiście nowe opcje walki, ale także większa swoboda i szersze możliwości do samodzielnego kształtowania przygody. W RDR2 sami wybieramy, w jaki sposób podejść do konkretnej misji. W prequelu mamy do dyspozycji także polowania i minigry, np. pokera czy blackjack’a. No i jesteśmy w stanie dbać o wygląd zewnętrzny Arthura!
Istotnym aspektem Red Dead Redemption 2 są dojrzałe relacje między mieszkańcami świata. Pamiętają, że wpadli na nas jakiś czas temu, a kiedy z kimś się zaprzyjaźnimy - nawet po długim niewidzeniu człowiek ten wita nas z otwartymi ramionami. Ta niezawodna produkcja Rockstar sprawia, że z całego serca pragniemy wcielić się w głównego bohatera i całym sobą przeżywać jego przygody. Z tego tytułu podczas gry, w oku niejednokrotnie zaszkli ci się łza. Red Dead Redemption 2 oferuje nam cały wachlarz emocji, naprawdę niesamowicie szerokie ich spectrum.
Oczywiście, i tutaj zdarzyło się kilka niedociągnięć. System łowców i kar wymaga delikatnych poprawek, a sterowanie i strzelanie momentami okazuje się nieco oporne. Ale wiecie co? To nic z porównaniu z genialny światem, który oferuje nam ten mistrzowski tytuł.
Zostaw komentarz